Skatował kota, za to, że ten zjadł mu kawałek boczku…
2024-11-14
Do bulwersującej sytuacji doszło kilka dni temu w bloku, na jednym z osiedli w Krakowie.
Służby wezwali sąsiedzi, którzy zaniepokoili się odgłosami dochodzącymi zza ściany.
Okazało się, że mężczyzna postanowił wymierzyć dotkliwą karę swojemu kotu, za za rzekomą kradzież kawałka boczku. Jak donosi KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki Nad Zwierzętami:
„Stwierdzono uszkodzenie nerwów łapy, co skutkować może koniecznością amputacji. Liczne rany cięte brzucha i grzbietu, przeciętą powiekę, uszkodzoną gałkę oczną oraz połowicznie odcięty język.. Kot został również mocno uderzony w głowę i, ze względu na zmiany neurologiczne, jego stan musiał zostać ustabilizowany przed podjęciem dalszych kroków.”
Mężczyzna został zatrzymany przez policję.
Za ten czyn grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: